spędźcie ten czas z rodziną, cieszcie się sobą, bo nie ma nic piękniejszego, spełniajcie marzenia, bądźcie zdrowi i szczęśliwi.
To chyba życzenia, które mogę złożyć każdemu. Naprawdę, każdemu z was życzę spełniania marzeń i czego sobie chcecie.
Druga część tego wpisu opiera się na moich prezentach, więc jeśli jesteście ich ciekawi zapraszam do dalszego czytania.
Rzeczy, które dostałam u mnie w domu to:
1. toaletka (dostałam ją wcześniej, ale zalicza się do prezentów świątecznych) Przepraszam za złą jakość zdjęcia, ale coś mi się tam poustawiało ;-)
2. Dostałam słodycze przedstawione na zdjęciu i do tego 400 zł
Jak zawsze, tradycyjnie później z rodziną odwiedziłam moją babcię i dziadka u których również były prezenty. A mianowicie: zwykła czekolada i 50 zł
U mojej drugiej babci dostałam torbę, która naprawdę mi się podoba. Jest ona z nadrukiem sowy i wygląda przepięknie.
Do tego były słodycze. Haha, coś czuję że do nowego roku tego wszystkiego nie zjem.
I zostały jeszcze tylko prezenty, które Mikołaj podarował u cioci ;-) (moja druga babcia, ciocia i kuzynostwo mieszkają razem)
Była to płyta mojej idolki. Lo mejor de Violetta to najnowsza płyta z serialu na rynku, która jest również ostatnią. W środku oprócz płyty znajdziecie zdjęcia obsady z pobytu w Polsce oraz taki kupon, który należy wypełnić i można wziąć udział w pewnym konkursie. Jest to mój piąty album tej wykonawczyni, który mi również przypomina koncert Violetta Live, na którym mnie nie zabrakło.
W paczce znajdował się również dezodorant i różowa szminka Bebe oraz Śmiej żelki
To wszystko co chciałabym napisać w tym poście, mam nadzieję że się spodobał. W komentarzu możecie napisać, co wy dostaliście pod choinkę. Mam również nadzieję, że jesteście z tego zadowoleni. Papa i jeszcze raz wesołych świąt!








Brak komentarzy:
Prześlij komentarz